Już ponad MILION sprzedanych egzemplarzy!
Odkryj nowy, niepokojący thriller Liz Moore, autorki Rzeki odchodzących dusz!
Sierpień 1975, góry Adirondack. Letni obóz dla dzieci Camp Emerson. Obowiązują tu trzy zasady. Ostatnia i najważniejsza brzmi:
gdy się zgubisz, usiądź i krzycz.
Kiedy znika trzynastoletnia Barbara, nikt nie słyszy jej krzyku. Dziewczynka nie jest zwykłą nastolatką – jako córka Van Laarów, właścicieli obozu i najbardziej wpływowej rodziny w regionie, wzbudza ciekawość i zazdrość otoczenia. Gorączkowe poszukiwania prowadzi cała lokalna społeczność. Jednak mijają godziny, potem dni, a po Barbarze nie ma śladu.
To nie pierwsza taka tragedia na terenie Camp Emerson. Czternaście lat wcześniej zniknął starszy brat Barbary. Nigdy się nie odnalazł. Czy to przypadek, że w tym samym czasie z więzienia ucieka seryjny morderca Jacob Sluiter? Dokładnie ten sam, który przed laty terroryzował okolicę…
W śledztwo angażuje się młoda policjantka Judy Luptack. Stopniowo odkrywa sieć tajemnic i napięć między rodziną Van Laarów, mieszkańcami miasteczka i pracownikami obozu. Czy zdoła poznać prawdę o tym, co wydarzyło się wtedy, i odkryć, co dzieje się teraz?
Przeczytaj najbardziej wciągający thriller tego lata!
Liz Moore jest autorką literatury pięknej i literatury faktu. Zdobyła wiele nagród, w tym m.in.: Medici Book Club Prize, Philadelphia's Athenaeum Literary Award, Rzymską Nagrodę Literacką. Na podstawie „Rzeki odchodzących dusz” powstał serial, dostępny już na platformie MAX, a kolejne dwie powieści: Bóg Lasów i The Unseen World są w trakcie ekranizacji. Razem z rodziną mieszka w Filadelfii.
„Duszny klimat i tajemnice sprzed lat. Historia, która wciąga jak ciemny las. Ten thriller zostanie ze mną na długo”.
– Marcel Moss, autor bestsellerowych thrillerów i kryminałów, m.in. Wymarzona rodzina, Przepraszam, Pamiętnik lokatorki, serie „Echo” i „Trylogia hejterska”.
„Bóg lasów to poruszający thriller psychologiczny, w którym Liz Moore mistrzowsko splata mrok rodzinnych tajemnic z napięciem policyjnego śledztwa. Autorka buduje atmosferę gęstą od emocji, prowadząc czytelnika przez skomplikowane relacje międzyludzkie i labirynt starych i nowych tajemnic. To opowieść o dawnych zbrodniach, winie i karze, pamięci i sile przyjaźni – niepokojąca i długo zostająca w pamięci. Idealna dla fanów literackiej prozy ze skomplikowaną zagadką do rozwiązania i mocnym wątkiem kryminalnym”.
– Magda Knedler, autorka bestsellerowych powieści obyczajowych, m.in. Położna z Auschwitz, serii „Medea Steinbart” i „Ścieżki nadziei”.
„Prawdziwa perełka. Hipnotyzujący thriller literacki, a jednocześnie opowieść o miłości w cieniu tragedii oraz o rodzinach – zarówno tych najlepszych, jak i najgorszych z możliwych”.
– Paula Hawkins, autorka bestsellerowych thrillerów psychologicznych, m.in. Dziewczyna z pociągu, Błękitna godzina
„Zapiera dech od pierwszej do ostatniej strony. Bóg lasów to opowieść o różnych sposobach, w jakie odnajdujemy i tracimy siebie i innych. Przeczytałam ją w mgnieniu oka, ale pozostanie ze mną bardzo długo”.
– Rebecca Makkai, autorka powieści, m.in. Wierzyliśmy jak nikt, Mam do Pana kilka pytań
Tłumacz: Mateusz Borowski
Podmiot odpowiedzialny za bezpieczeństwo produktu: Wydawnictwo Otwarte Sp. z o.o., ul. Smolki 5 lok. 302, 30-513 Kraków (PL), numer telefonu: 12 427 12 00, adres e-mail: [email protected]
| Autor | Liz Moore |
| Wydawnictwo | Otwarte |
| Rok wydania | 2025 |
| Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
| Liczba stron | 496 |
| Format | 13.5 x 20.5 cm |
| Numer ISBN | 978-83-8135-474-5 |
| Kod paskowy (EAN) | 9788381354745 |
| Wymiary | 135 x 205 mm |
| Data premiery | 2025.07.14 |
| Data pojawienia się | 2025.04.30 |
| Dostępna liczba sztuk | |
|---|---|
| Dostępność całkowita | 467 szt. |
| Dostępność w naszym magazynie | 59 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
| Dostępność w punktach Bonito |
|---|
| ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
| al. Pokoju 67 (wyspa w centrum handlowym M1) | 1 szt. na miejscu |
| ul. Batorego 15B (przecznica od ul. Karmelickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Dobrego Pasterza 122 (Prądnik Czerwony) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Josepha Conrada 79 (obok stacji BP) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Kalwaryjska 67 (250 m od ronda Matecznego) | Zamów i odbierz 2025.12.22 |
| ul. Kluczborska 17 (przy pętli "Krowodrza Górka") | Zamów i odbierz 2025.12.22 |
| ul. Kobierzyńska 93 (osiedle Ruczaj-Zaborze) | 3 szt. na miejscu |
| ul. Marii Dąbrowskiej 17A (50 m od CH Czyżyny) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Pawia 34 (blisko Galerii Krakowskiej) | 1 szt. na miejscu |
| ul. Pilotów 2E (300 m od ronda Młyńskiego) | 2 szt. na miejscu |
| ul. Wielicka 259 (wyspa w Galerii Mozaika) | 2 szt. na miejscu |
| ul. Wysłouchów 3 (Kurdwanów) | 1 szt. na miejscu |
| ul. Zakopiańska 62 (Park Handlowy Zakopianka) | 1 szt. na miejscu |
| al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
| al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
| al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2025.12.22 |
| ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | 3 szt. na miejscu |
| ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 1 szt. na miejscu |
| ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
| ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2025.12.22 |
| ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2025.12.22 |
Darmowa dostawa już od 199,00 zł
Panika – ...pochodzi od imienia Pana, greckiego boga lasu. Lubił płatać ludziom figle, mącić im w głowie i dezorientować ich, póki nie zgubili się i nie postradali zmysłów. Ten, kto panikuje, dodała T.J., staje się wrogiem lasu. A las można sobie zjednać, zachowując spokój"
Bogaci ludzie wydają się niczym nie przejmować.
Są szczęśliwi i niczego im nie brakuje zaś ich domy mogłoby pomieścić naprawdę wiele osób.
Panowie noszą kosztowne garnitury , panie piękne suknie, a ich jedynym zmartwieniem wydaje się być zbyt mała ilość alkoholu w barku.
Rodzina Van Laar jest jedną z najbardziej szanowanych w okolicy i zatrudnia mnóstwo osób.
Prowadzą oni także obóz dla dzieci, którego celem jest nauczyć młodych ludzi samodzielności i poszanowania dla przyrody.
Najmłodsze pokolenie rodu to Peter Van Laar III , jego żona Alice oraz dwoje ich dzieci.
Synek imiennik taty pieszczotliwie zwany Misiem oraz córka Barbara.
W sierpniu 1975 roku dziewczyna licząca wówczas trzynaście lat zaginęła.
Wszelkie ślady obecności nastolatki się zatarły i nikt nie wie, gdzie mogła się podziać.
Zarówno koleżanki jak i wychowawcy milczą niczym zaklęci.
Jednak każdy z nich skrywa własne tajemnice.
Syn wpływowego prawnika , młodziutka opiekunka...a przede wszystkim rodzina.
Co warte uwagi czternaście lat wcześniej zaginął ośmioketni braciszek Barbary..
Czy te dwie sprawy się łączą? I czy zbiegły z więzienia seryjny morderca Jacob Sluiter ma z tym coś wspólnego?
Do rozwikłania zagadki zostaje przydzielona dwudziestosześcioletnia oficer śledcza Judyta Luptack.
Nie brakuje jej determinacji i odwagi , lecz czy jest gotowa poznać prawdę?
Fabuła tej powieści i odkrywanie motywów bohaterów przypomina wędrówkę przez las.
Początkowo otoczenie wydaje się piękne, niczym z baśni , a człowiek jest przekonany ,że nie spotka go nic złego. Jednak im głębiej się zanurza tym robi się ciemniej.
Autorka kreśli galerię postaci, z których każda ma coś do ukrycia: wychowawcy, znajomi dziewczyny, a także sama rodzina. Atmosfera milczenia i niedopowiedzeń przypomina najlepsze thrillery psychologiczne, gdzie prawda kryje się w półcieniach i gestach bardziej niż w słowach.
Każda kolejna scena czy rozdział buduje coraz większe napięcie i budzi ciekawość..
Bóg lasów jest opowieścią o strachu, który potrafi rozłożyć na łopatki nawet najpotężniejszych. To także historia o sekretach, które – jeśli nie zostaną ujawnione – zatruwają całe pokolenia. Klimat powieści przywodzi na myśl skandynawskie kryminały: gęsty, chłodny, duszny i niepokojący.
Wciąga i nie pozwala się odłożyć dopóki nie pozna się finału.
Serdecznie polecam
Czytając tę książkę, czułam się, jakbym zanurzała się w gęsty, duszny las taki, w którym każdy krok przynosi więcej pytań niż odpowiedzi, a mrok czai się tuż za plecami. Autorka stworzyła historię, która nie prowadzi za rękę, ale wciąga powoli, konsekwentnie, aż oblepia nas niepokojem.
Tytułowy „Bóg lasów” to nie tylko nawiązanie do scenerii – to także metafora ludzkiego wnętrza: gęstego, splątanego, pełnego sekretów i zarośli, przez które trudno się przebić. Bohaterowie tej powieści błądzą w swoich emocjach, przeszłości i winach – tak jak błądzi się w nieznanym lesie.
Nie znajdziecie tu wartkiej fabuły – akcja płynie wolno, miejscami wręcz ospale, co może momentami nużyć. Ale to nie książka dla spragnionych sensacyjnych zwrotów akcji. To raczej psychologiczna układanka, w której każde słowo i każdy dialog mają znaczenie. Autorka tworzy portrety postaci z niezwykłą precyzją, pokazując ich lęki, pragnienia i mechanizmy obronne z chirurgiczną wręcz dokładnością.
Choć niewiele się dzieje „na powierzchni”, to napięcie czai się tuż pod skórą. To ten rodzaj thrillera, który nie krzyczy, ale szepcze niepokojące rzeczy prosto do ucha. Czytelnik czuje, że coś jest nie tak – i choć nie wie dokładnie co, nie potrafi przestać czytać.
Bóg lasów autorstwa Liz Moore to książka, która zaskakuje swoją głębią i klimatem. Choć marketingowo ubrana jest w szaty thrillera, w rzeczywistości to wielowarstwowy dramat psychologiczny z mocnym wątkiem społeczno-obyczajowym. Punkt wyjścia jest prosty: znika trzynastoletnia Barbara van Laar, córka najbogatszej rodziny w okolicy. Ale to, co wydaje się klasycznym zaginięciem, szybko odsłania sieć powiązań, przemilczeń i starych ran. Każda strona tej powieści zacieśnia krąg wokół rodziny Van Laarów, ich obozu letniego i przeszłości, o której wszyscy woleliby zapomnieć.
Główna oś fabularna toczy się wokół młodej policjantki Judyty Luptack, która – mimo młodego wieku i braku doświadczenia w tak delikatnych sprawach – nie daje się zmanipulować ani uciszyć. Ma polskie korzenie, twardy charakter i determinację, której brak starszym kolegom po fachu. To właśnie ona zaczyna łączyć punkty między zaginięciem Barbary a tajemniczym zniknięciem jej brata sprzed czternastu lat. Niewyjaśnione ślady, fałszywe tropy, napięcia klasowe – wszystko prowadzi ją do odkrycia prawdy, która może zachwiać fundamentami lokalnej społeczności.
Liz Moore mistrzowsko buduje atmosferę: duszną, lepką, jak letni las tuż przed burzą. Obóz letni, zamiast być miejscem beztroski, staje się klaustrofobiczną sceną dla dramatów rodzinnych i społecznych. Autorka wplata w fabułę lata 70., klasowe napięcia, a nawet feministyczne akcenty – ale nigdy nachalnie. Wszystko jest tu naturalne, głęboko osadzone w motywacjach postaci. Każdy bohater, nawet drugo- i trzecioplanowy, ma swoje rysy, blizny, lęki i pragnienia. Nie ma tu postaci papierowych – są tylko ludzie, którzy robią, co mogą, by przetrwać.
Co ważne, Moore nie idzie na łatwiznę. Jej narracja jest wielogłosowa, prowadzona z różnych perspektyw – od nastoletniej outsiderki Tracy, przez straumatyzowaną matkę Alice, po pracowników obozu, takich jak Louise. Dzięki temu czytelnik nie tylko śledzi rozwój wydarzeń, ale zanurza się w emocjonalnym krajobrazie postaci. To nie jest książka, którą można po prostu przeczytać. To książka, którą trzeba poczuć – jej ciężar, niepokój, tęsknoty i desperację bohaterów.
Choć fabuła porusza wątki przestępstw, porwań i ucieczki seryjnego mordercy, to nie one stanowią serce tej historii. Najważniejsze są relacje – te zniszczone, wypaczone, niedopowiedziane. I pytania, które nie dają spokoju: czy można znać swoich bliskich naprawdę? Jakie kłamstwa są akceptowalne, a które niszczą na zawsze? I czy prawda rzeczywiście zawsze wyzwala, czy może czasem lepiej jej nie znać? Bóg lasów nie daje prostych odpowiedzi, ale zadaje właściwe pytania.
To jedna z tych książek, która długo zostaje w pamięci – nie przez szokujące zwroty akcji, ale przez emocjonalną prawdę, jaką niesie. To opowieść o dojrzewaniu, odpowiedzialności, sile kobiet i złudzeniach, które często sami sobie tworzymy. Moore pokazuje, jak krucha może być granica między troską a kontrolą, między miłością a ucieczką. Bóg lasów to powieść niepokojąca i intymna, z narracją jak korzenie drzew – gęstą, splątaną, prowadzącą w nieznane. Warto w nią wejść – choćby po to, by się w niej trochę zagubić.
Tytuł: Bóg Lasów
Autor: Liz Moore
Wydawnictwo Otwarte
Data premiery: 16.07.2025r.
"Panika – ...pochodzi od imienia Pana, greckiego boga lasu. Lubił płatać ludziom figle, mącić im w głowie i dezorientować ich, póki nie zgubili się i nie postradali zmysłów. Ten, kto panikuje, dodała T.J., staje się wrogiem lasu. A las można sobie zjednać, zachowując spokój".
Liz Moore ponownie wciąga w sidła swojego pióra i zachwyca małomiasteczkowym klimatem i intrygującym thrillerem psychologicznym.
Czytelnik wkracza w świat pozorów majętnej rodziny, która jest właścicielem obozów survivalowych dla młodzieży.
Wielowątkowa opowieść, w której ciężko cokolwiek przewidzieć.
Zaginięcie córki van Laarów, budzi stare demony przeszłości. Teraźniejsze zaginięcie przeplatane wspomnieniami z zaginięciem sprzed lat dostarcza czytelnikowi coraz więcej pytań a na odpowiedzi wciąż trzeba czekać.
Fabuła nabiera rozpędu, kiedy seryjny morderca ucieka z więzienia.
Historia, która wywołuje mnóstwo emocji, intryguje, zaskakuje i pozostawia za sobą dreszcze.
Gorąco polecam.
#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl
Liz Moore, znana z głośnej „Rzeki odchodzących dusz”, powraca z kolejnym niepokojącym thrillerem, który wciąga od pierwszych stron i nie puszcza aż do ostatniego zdania. „Bóg lasów” to opowieść o zaginionym dziecku, rodzinnych tajemnicach i cieniu przeszłości, który z każdą stroną staje się coraz bardziej przytłaczający.
Akcja powieści rozgrywa się w dusznym sierpniu 1975 roku w górach Adirondack, na terenie letniego obozu Camp Emerson. Gdy znika trzynastoletnia Barbara Van Laar – córka właścicieli obozu – wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z kolejnym nieszczęśliwym wypadkiem. Jednak to zniknięcie, jak się szybko okazuje, ma głębsze i mroczniejsze korzenie – zwłaszcza że czternaście lat wcześniej zaginął jej starszy brat… bez śladu. Dodajmy do tego ucieczkę seryjnego mordercy z lokalnego więzienia i otrzymujemy pełen napięcia thriller psychologiczny, który balansuje na granicy traumy, lęku i obsesji.
Na szczególną uwagę zasługuje postać młodej policjantki Judy Luptack. To nie tylko klasyczna śledcza „z misją”, ale kobieta próbująca poradzić sobie z lokalną społecznością, która milczy bardziej ze strachu niż z lojalności. Moore świetnie oddaje klimat małego miasteczka, gdzie wszyscy się znają, ale nikt nikomu nie ufa, a każde spojrzenie i każde milczenie mogą coś znaczyć.
Styl Moore jak zwykle zachwyca – pełen subtelności, z dbałością o psychologiczną głębię bohaterów. Autorka nie epatuje brutalnością – groza wynika raczej z atmosfery, z przemilczeń, z tego, co niewidoczne, ale wyczuwalne jak napięcie przed burzą.
„Bóg lasów” nie jest jedynie thrillerem – to także opowieść o winie, odpowiedzialności i o tym, jak przeszłość potrafi zakorzenić się w miejscach i ludziach, zatruwając wszystko wokół.
Moore zabrała mnie na amerykańską prowincję, gdzie cisza jest niezwykle wymowna, a rosnące w ciszy sekrety mają kolejne warstwy niczym drzewa słoje.
Historia zaczyna się od zniknięcia trzynastoletniej Barbary Van Laar z letniego obozu. Powieść nie jest jednak klasycznym śledztwem, a bardziej tym do czego autorka mnie przyzwyczaiła, czyli poznawanie krok po kroku sieci zależności rodzinnych, społecznych, a nawet klasowych, które definiują całą społeczność od lat. Historia dziewczynki splata się z przeszłością jej brata, który kilka lat wcześniej również zniknął bez śladu w obozowych lasach, ponieważ to rodzi pytania dlaczego zło jest wymierzone w ich rodzinę.
Ta historia ma w sobie taka klaustrofobiczną ciasnotę, która może momentami przytłoczyć, ale dla mnie to bardzo mocna strona powieści. Obóz jest pewną enklawą, w której Miszą się niewinne dzieciństwo z bezduszną brutalnością dorosłych. Ważna jest zasada „Gdy się zgubisz, usiądź i krzycz”, zasada będąca fundamentem. Problem zaczyna się jednak w momencie, gdy krzyku nikt usłyszeć nie chce.
Bohaterką, która stopniowo odsłania karty tej historii jest Judy Luptack postać ciekawa, pełna determinacji, jednak popełniająca błędy w dużej mierze przez brak doświadczenia. Bohaterce przychodzi się zmierzyć z niechęcią lokalnej społeczności oraz mitem rodziny Van Laarów.
Autorka ma umiejętność, że każda rozmowa wydaje się nieść za sobą ważny, a może nawet kluczowy szczegół w dążeniu do rozwiązania sprawy. Moor kolejny raz bardzo umiejętnie posługuje się retrospekcjami budując zarówno portrety psychologiczne jak i tło fabularne wciągając do świata pełnego bólu, wstydu, niezrozumienia i gniewu.
„Bóg lasów” jest książka znakomicie obrazującą jak społeczeństwo owładnięte przeszłością i poróżnione klasowymi napięciami może funkcjonować. Historia ukazuje, że zagubienie emocjonalne wcale nie musi być lepsze niż to fizyczne, bo odnalezienie człowieka zagubionego jest niezwykle trudne.
Mroczny thriller o rodzinnych tajemnicach i klasowych podziałach.
W sierpniu 1975 roku w ekskluzywnym letnim obozie Camp Emerson, położonym w górach Adirondack, znika 13-letnia Barbara Van Laar, córka właścicieli obozu i jednej z najbardziej wpływowych rodzin w regionie. Jej zaginięcie wstrząsa lokalną społecznością, zwłaszcza że 14 lat wcześniej w podobnych okolicznościach zaginął starszy brat dziewczynki. W tym samym czasie z więzienia ucieka seryjny morderca Jacob Sluiter, który terroryzował okolicę przed laty. Młoda policjantka Judy Luptack prowadzi śledztwo, odsłaniając sieć tajemnic, napięć klasowych i rodzinnych zdrad między Van Laarami, mieszkańcami miasteczka a pracownikami obozu .
Mocne strony książki to atmosfera i konstrukcja przestrzeni. Liz Moore mistrzowsko buduje napięcie, wykorzystując gęste lasy Adirondack i izolowany obóz jako metafory społecznego podziału. Zasady obozu (m.in. „Gdy się zgubisz, usiądź i krzycz*) zyskują symboliczny wymiar, krzyk Barbary pozostaje niesłyszany, co podkreśla obojętność wobec cierpienia tych, których głos jest tłumiony przez władzę i przywileje. Wielowątkowość i psychologia postaci. Książka nie jest typowym thrillerem, ale kryminałem z mocną warstwą obyczajową i społeczną. Autorka analizuje relacje między bogatymi Van Laarami a lokalną, biedną społecznością, ukazując, jak przywileje „deprawują i pozwalają tworzyć własną narrację, bez oglądania się na innych”. Postać Judy Luptack, policjantki z nizin społecznych służy demaskacji hipokryzji elit . Zaburzenie chronologii. Nieliniowa narracja (przeplatanie lat 1975 i 1961) stopniowo odsłania tajemnice rodziny Van Laarów. Zabieg ten nie tylko podsyca napięcie, ale też pokazuje, jak przeszłość kształtuje teraźniejszość.
Tematyka społeczna. Liz Moore krytykuje klasowe nierówności i kulturowe milczenie wokół zbrodni elit. Wątki takie jak lekceważenie lokalnej policji przez Van Laarów czy ukrywanie niewygodnych faktów pod pozorem „dobra rodziny” stanowią gorzki komentarz do amerykańskiego snu.
Słabe strony powieści to wolne tempo, a dla fanów dynamicznych thrillerów część środkowa może wydać się zbyt refleksyjna. Liz Moore skupia się na budowaniu atmosfery i relacji międzyludzkich, co spowalnia akcję .
Przewidywalność wątku zbrodniarza. Wątek Jacoba Sluitera służy głównie jako tło dla głównego konfliktu rodzinnych tajemnic. Jego rola jest mniej istotna, niż zapowiadają początki fabuły .
Polecam tę książkę miłośnikom thrillerów takich jak „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins oraz książek łączących kryminał z analizą społeczną np. „Małe życie” Hanyi Yanagihary w warstwie psychologicznej.
Powieść jest w trakcie ekranizacji, podobnie jak poprzednia książka Liz Moore, „Rzeka odchodzących dusz” (serial HBO Max).
„Bóg lasów” to więcej niż zagadka kryminalna, to przenikliwe studium ludzkich słabości, w którym las staje się metaforą zagubienia moralnego. Autorka dowodzi, że największym złem nie zawsze jest zbrodniarz ukryty w ciemności, lecz system chroniący tych, którzy mają władzę. Mimo wolniejszego tempa, książka pozostaje niepokojąca i zapadająca w pamięć.
Moja ocena: 9/10
BRUNETTE BOOKS